Z ostatniej chwili
Strona główna » BIZNES » Popadający w ruinę Dworek Sroczyńskich w Bolesławiu ma szansę zamienić się w Muzeum AK

Popadający w ruinę Dworek Sroczyńskich w Bolesławiu ma szansę zamienić się w Muzeum AK


Podupadły dworek dawniejszej szlachty w Bolesławiu za Dąbrową Tarnowską, w którym dawniej był ośrodek zdrowia i izba porodowa, a następnie był wykorzystywany jako dodatkowe klasy do szkoły podstawowej w Bolesławiu… ma szansę na swoje kolejne życie.
Dworek miał kiedyś być zburzony i gmina miała postawić hangar. Jest tam bardzo ładny park i stawy, więc szkoda, żeby to wszystko zostało porzucone –  wspominają mieszkańcy Bolesławia.

Jest szansa, że od lat zaniedbany zabytek doczeka się w końcu renowacji. Gmina stara się o pieniądze w rządowym Programie Odbudowy Zabytków i ma już pomysł na to co może się w nim mieścić.
W planach jest utworzenie Muzeum Armii Krajowej, a część pomieszczeń zostałaby wydzielona na żłobek.

Dwór został wzniesiony końcem XVIII wieku. Parterowy murowany budynek w kształcie prostokątna z typowymi kolumnami przed wejściem stoi w otoczeniu niewielkiego parku krajobrazowego. Był własnością dziedzica Krzysztofa Sroczyńskiego.

Sroczyńscy to rodzina, która znana jest z patriotycznych postaw. Uczestniczyli w powstaniach narodowych i w wojnach.

Przywrócenie świetności temu zaniedbanemu zabytkowi byłoby hołdem dla tej zasłużonej rodziny – mówi wójt Kazimierz Olearczyk. Dodaje, że popadający w ruinę obiekt nie jest dobrą wizytówką gminy.
– Mamy Dworek Sroczyńskich, za którego trochę się wstydzę, nie ukrywam. Jego stan techniczny jest zły. Po wojnie była tam izba porodowa, potem ośrodek zdrowia, a następnie szkoła. Sroczyńscy to wielcy patrioci, nie tylko Ziemi Bolesławskiej, brali udział w powstaniu styczniowym, powstaniu listopadowym, kampanii wrześniowej. Ostatni dziedzic Krzysztof Sroczyński AK-owiec, w okresie wojny został ranny podczas odbijania więźniów w Żabnie. Po wojnie miał wyrok. Zmarł nie w naszym kraju, ale tu jest pochowany – mówi Kazimierz Olearczyk dla radia RDN
Państwo Sroczyńscy są pochowani na cmentarzu w Bolesławiu i ostatni zmarły kazał przywieźć urnę ze swoimi prochami do Bolesławia.

Gmina liczy, że w najbliższym rozdaniu rządowego programu dostanie 600 tysięcy złotych, za które uda się m.in. wymienić dach i osuszyć fundamenty.

Samorząd złożył także wniosek na 400 tys. złotych na renowację kościoła parafialnego w Bolesławiu.

źródło:
RDN
boleslaw.com.pl
fot. RDN

 

 

Dodaj odpowiedź

Twój adres Email nie będzie publikowanyPola wymagane są oznaczone *

*